80 mln zł na tenisa. Rząd chce modernizować obiekty tenisowe w Polsce

Dodano:
Tenisista Źródło: Unsplash / Moises Alex
Na dwa dni przed zwycięstwem Igi Świątek w Wimbledonie Ministerstwo Sportu i Turystyki ogłosiło program modernizacji infrastruktury tenisowej w Polsce.

Iga Świątek zwyciężyła w finale Wimbledonu i zdobyła szósty tytuł wielkoszlemowy w swojej karierze. Zwycięstwo Polki przyszło w odpowiednim momencie dla niej samej oraz dla Polskiego Związku Tenisowego.

Tuż przed końcem turnieju Sławomir Nitras, minister sportu ogłosił program modernizacji kompleksów tenisowych. Jego celem jest stworzenie jak najlepszych warunków do treningu i szkolenia w ośrodkach tenisowych w Polsce – zapewnia ministerstwo. Tylko czy jest co modernizować?

Modernizacja struktury tenisowej w Polsce

Ilość klubów sportowych w Polsce co roku liczy GUS. W 2025 roku działa ich dokładnie 16 612. Ile jest wśród nich klubów tenisowych – nie wiadomo. Wyszukiwarka Google podaje, że 1112. Według Google mamy w Polsce także 10 580 kortów tenisowych, ale Polski Związek Tenisowy nie jest w stanie tych danych potwierdzić. Dlaczego?

– Jesteśmy dopiero na etapie weryfikowania danych – wyjaśnia Michał Caruk, wiceprezes do spraw rozwoju i organizacji. Polski Związek Tenisowy (PZT) ma nowe władze zaledwie od trzech tygodni. Niemałe rządowe pieniądze dla PZT, który jak się okazuje zrzesza 435 klubów, to grom z jasnego nieba.

Ministerstwo Sportu i Turystyki chce przeznaczyć na infrastrukturę tenisową aż 80 mln zł. „Mając na uwadze sukcesy polskich tenisistek i tenisistów, stanowiące kluczowy bodziec dla dalszego rozwoju tej dyscypliny w Polsce, niezbędne jest stworzenie jak najlepszych warunków do treningu i szkolenia w naszym kraju” – wyjaśnia resort.

Czy to oznacza, że wkrótce tenis będzie bardziej dla Polaków dostępny? Nie.

Mała infrastruktura tenisowa leży

Program jest skierowany do już istniejących centrów szkolenia tenisa, które osiągają sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej. Jak tłumaczy ministerstwo, rozwiązanie zakłada kompleksową renowację obiektów, poprawę ich standardu technicznego oraz dostosowanie do współczesnych wymogów treningowych. Będzie oświetlenie, zadaszenie, centra odnowy biologicznej. W wyjątkowych przypadkach, gdy dotychczasowa lokalizacja centrum nie pozwala na efektywną modernizację, możliwa jest budowa nowej infrastruktury w alternatywnym miejscu, po uprzednich konsultacjach z resortem. Wnioski o dofinasowanie można składać od 28 lipca do 30 września 2025 roku.

Tymczasem liczba Polaków zainteresowanych tenisem wzrosła w ostatnich latach. Kilka lat temu było to około 300 tysięcy, a obecnie przekroczyło 400 tysięcy osób – podaje Google. Ten sport cieszy się w Polsce coraz większą popularnością, więcej jest też kortów tenisowych, ale komercyjnych. Za godzinę gry w tenisa na korcie w lecie trzeba zapłacić minimum 60 zł (w weekend ponad 80 zł). Ceny rosną zimą, kiedy sport trzeba uprawiać na kortach krytych za ponad 100 zł za godzinę.

– W Polsce brakuje małej infrastruktury tenisowej – potwierdza Michał Caruk, nie tylko wiceprezes PZT, ale trener tenisa pierwszej klasy i były zawodnik CWKS Legii Warszawa. Popularne jeszcze niedawno ścianki tenisowe zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki kiedy tenis zaczął się w Polsce komercjalizować. Na ich miejscu stanęły – w zależności od potrzeb – kolejne korty, restauracje i hotele. Mało kto pamięta, że swoje kariery właśnie w ten sposób zaczynał Wojciech Fibak czy Bjorn Borg. – To świetna metoda treningowa – potwierdza Michała Caruk.

Rządowe dofinasowanie sytuacji niestety nie zmieni.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...